Co myślicie o tym że aby zaakceptować lub odrzucić słowo wystarczy opinia min. 3 osób ?
Po sporej ilości informacji o kontach prowadzonych przez te same osoby bądź krewnych (identyczne myślenie oraz zgadzanie się co do każdego słowa tak samo) może się zdarzać że słowo tak naprawdę zaakceptuje 2 osoby, a w drastycznych przypadkach 1.
Może warto było by podnieść tą liczbę np. do 5 osób ?
Chyba że jest za mało szaradzistów którzy akceptują słowa, i były by one za długo w poczekalni. A może nie mają oni szans zaakceptować i zastanowić się nad ich sensem i prawidłowością, gdyż nadgorliwi już je zaakceptowali?
A może wprowadzić zasadę,że każdy użytkownik może zaproponować tylko 100 słów miesięcznie.Znikną kolejki i kolejny wyścig w rankingu słów zaakceptowanych.W sumie powtarzają się ciągle te same osoby,a te niektóre określenia są nudne jak flaki z olejem.Dajcie szansę innym.
kolejka powinna być układana wg daty dodania słów. teraz często słowa nie trafiają do akceptacji miesiącami. to nie jest normalna sytuacja, że dodaję słowo i ono wpada do akceptacji tego samego dnia, a ktoś inny ma 1000 nie rozpatrzonych haseł.. może też lista powinna być dłuższa?
Widzę tu dwa nowe pomysły, które się wzajemnie nie wykluczają. Gdyby jeszcze była gwarancja, że mniej, znaczy - lepiej... Wiele opisów to klasyczne przeklejki lub zapchajdziury, które powielają już istniejące definicje, nie wnosząc nic nowego.
* "Nie ma specjalnie sensu zapychać słownik rzeczami kompletnie nieznanymi (fińscy architekci, przedwojenni hokeiści czy wsie Opolszczyzny)" - kto wie z czego ten cytacik niestety ranking sprawił, że najprostszym sposobem jest wbijanie nazwisk poślednich kopaczy i gwiazdeczek muzyczno-aktorskich. o wsiach nie wspominam. może to ranking jest problemem?
ale to na marginesie rzeczywiście z akceptacją i jej tempem coś trzeba zrobić. dziwię się niektórym autorom haseł. jak coś dodaję to sprawdzam inne opisy. czasem rezygnuję, często plusuję zaległości, zwłaszcza że tam jest wiele naprawdę dobrych rzeczy. nie wszyscy to robią o czym świadczą jednakowe opisy...
Weźmy pod lupę np. słowo "szkoła" i ich zaakceptowane opisy: 1.podstawowa lub wyższa 2.podstawowa lubb średnia 3.budynek klasy zerowej 4.miejsce pierwszej klasy 5.przeżycia 6.przetrwania Czy to nie są gnioty?Zostawić z tego jedno określenie i jest OK.Czy nie można z tego słowa ułożyć anagram "łoszak" i kombinować ciekawe określenie?Na pewno wyjdzie CIEKAWSZE i INNE od wyżej podanych.
Witam.
Co myślicie o tym że aby zaakceptować lub odrzucić słowo wystarczy opinia min. 3 osób ?
Po sporej ilości informacji o kontach prowadzonych przez te same osoby bądź krewnych (identyczne myślenie oraz zgadzanie się co do każdego słowa tak samo) może się zdarzać że słowo tak naprawdę zaakceptuje 2 osoby, a w drastycznych przypadkach 1.
Może warto było by podnieść tą liczbę np. do 5 osób ?
Chyba że jest za mało szaradzistów którzy akceptują słowa, i były by one za długo w poczekalni. A może nie mają oni szans zaakceptować i zastanowić się nad ich sensem i prawidłowością, gdyż nadgorliwi już je zaakceptowali?
Co o tym myślicie?
aktywacja
Całkowicie popieram propozycję.Zgadzam się z Twoimi spostrzeżeniami.
A może wprowadzić zasadę,że każdy użytkownik może zaproponować tylko 100 słów miesięcznie.Znikną kolejki i kolejny wyścig w rankingu słów zaakceptowanych.W sumie powtarzają się ciągle te same osoby,a te niektóre określenia są nudne jak flaki z olejem.Dajcie szansę innym.
kolejka powinna być układana wg daty dodania słów. teraz często słowa nie trafiają do akceptacji miesiącami. to nie jest normalna sytuacja, że dodaję słowo i ono wpada do akceptacji tego samego dnia, a ktoś inny ma 1000 nie rozpatrzonych haseł.. może też lista powinna być dłuższa?
Widzę tu dwa nowe pomysły, które się wzajemnie nie wykluczają. Gdyby jeszcze była gwarancja, że mniej, znaczy - lepiej... Wiele opisów to klasyczne przeklejki lub zapchajdziury, które powielają już istniejące definicje, nie wnosząc nic nowego.
* "Nie ma specjalnie sensu zapychać słownik rzeczami kompletnie nieznanymi (fińscy architekci, przedwojenni hokeiści czy wsie Opolszczyzny)" - kto wie z czego ten cytacik
niestety ranking sprawił, że najprostszym sposobem jest wbijanie nazwisk poślednich kopaczy i gwiazdeczek muzyczno-aktorskich. o wsiach nie wspominam.
może to ranking jest problemem?
ale to na marginesie rzeczywiście z akceptacją i jej tempem coś trzeba zrobić. dziwię się niektórym autorom haseł. jak coś dodaję to sprawdzam inne opisy. czasem rezygnuję, często plusuję zaległości, zwłaszcza że tam jest wiele naprawdę dobrych rzeczy. nie wszyscy to robią o czym świadczą jednakowe opisy...
Weźmy pod lupę np. słowo "szkoła" i ich zaakceptowane opisy:
1.podstawowa lub wyższa
2.podstawowa lubb średnia
3.budynek klasy zerowej
4.miejsce pierwszej klasy
5.przeżycia
6.przetrwania
Czy to nie są gnioty?Zostawić z tego jedno określenie i jest OK.Czy nie można z tego słowa ułożyć anagram "łoszak" i kombinować ciekawe określenie?Na pewno wyjdzie CIEKAWSZE i INNE od wyżej podanych.
to już jest rzecz gustu. krzyżówki są dla różnych szaradzistów, także dzieci..nie tylko dla wybranych.