pomocy! (strona 2/8)

wiadomości: 77 rozmówcy: 8   przejdź do początku wątku »

Mimo wszystko, dziękuję za musztrującą mnie zabawę. Brak mi już siły i odwagi na walkę z wiatrakami i (z)ubekami.
Jestem zbyt naiwna, aby to wszystko pojąć.

Lecz rzecz oczywista!
Tuszę, że to czysta
Damy kula z włosami,
I medium, co z falami,
I pierwsza w alfabecie.
Przystoi to kobiecie?

Jak nie pruderia,
to ..........!

Do tej pory, uważałam siebie za mało konfliktową i mam nadzieję, że tak pozostanie.
Jeżeli wolno mi przypomnieć, Wam Szacowni, to nie ja rozpoczęłam ten nierówny pojedynek. Również, nie ja zaczęłam dialogi i dyskusje. Moja skromna osoba, nigdy nie pozwoliłaby sobie na tak stanowcze epitety, jakimi mnie określacie. W mojej naiwności i niewiedzy, nawet nie pomyślałam o zabawie w złego i dobrego, czy też o przemianie w stylu Dr Jekyll and Mr Hyde.
Braminom, życzę miłej zabawy z następnym pariasem.

Pumo droga, to jakieś kosmiczne nieporozumienie. Gdzieżbyśmy śmieli rozpocząć jakieś pojedynki? Śpieszę z przeprosinami, jeślim w czymkolwiek uraził. Rozwiązanie mojej szarady, jak i wierszyka Dzejdiego to kokieteria. Gdzież tu epitety?

Pumo, chyba nie jesteś dziś w sosie, bo zupełnie nie mogę się odnaleźć Twego ducha w tekście, który wyżej napisałaś. Co się stało z pogodną optymistką? Swobodną poetką?
Przecież nie zniknęła, tylko jakoś krzywo dziś patrzy na świat.
Daj spokój z tymi braminami i tak dalej.
Przecież kokieteria to zaleta, a pruderia też nie wada. Tu była tylko jako rym. Zupełnie nie było to skierowane (że nie wspomnę o wymierzaniu), w Twoją stronę.
Właściwie to ja powinienem się teraz nadąsać i rozżalić na świat cały, ale przecież wiem, że można mieć słabszy dzień, co zdarza się każdemu, nawet gdy się do tego nie chce przyznać. Głupio się tylko poczułem i przepraszam jeśli nieopatrznie potrąciłem jakąś czułą strunę. Przysięgam, że niechcący.

Naciska nasz przodek,
by cisza zabrzmiała
z czternastą literką.
Wybaczcie, ta mała,
co tak nabroiła
i kotką się zowie,
więcej nic durnego
już… chyba nie powie.

Szacowni, bądźcie wyrozumiali, to mój pierwszy kalambur:)
http://www.northrup.org/Photos/panther/low/cougar-face-resting.jpg

SZARADKA ANAGRAMOWA.
.
Gdy SAPER stary
UŚNIE przy minie,
bywa, że ginie.
My MU powiemy,
(kurczę pieczone w pysk!)
że nie zginiemy!
PO cóż nam rymy?
Wszak się lubimy!
.
S(10), P(4)!

- Że co? Że ja? Przenigdy!
Nie złożę żadnej enigmy!...
Tymczasem celuje armatką
I trafia perełko-szaradką :)
Wypływa wniosek stąd:
Puma chytrzejsza niż Bond!
I wkrótce dwa zera i siedem
zastąpi NUMER JEDEN!

LOGOGRYF.
/czytaj literki spod ciemnych gwiazdek/
.
☻ Waszyngtona w Waszyngtonie
☻ obroni i popilnuje
☻ adwersarze
.
M - * * * - - -
D - * * * - - -
O - * * * - - -