Rebus:
Początkowe litery wyrazów rozwiązania: W.K.O.M.W.M.
To zadanie zostało skomentowane 8 razy. Wszystkie komentarze zostaną ujawnione po jego zakończeniu.
Zapraszamy Cię do założenia konta i zalogowania się. Będziemy sprawdzać Twoje rozwiązania, zapamiętywać niedokończone krzyżówki, pokazywać Twoje statystyki. Zaczniesz zbierać punkty i pojawisz się w rankingach. Korzystanie z serwisu jest darmowe.
Możesz szybko utworzyć konto i zalogować się poprzez Facebook
Jeśli coś w języku znika, zmienia się, jakiś "błąd językowy" się rozprzestrzenia, to znaczy, że ludziom mówiącym danym językiem jest taka zmiana potrzebna. Jest szybciej, wygodniej, lepiej. Nasz język jest żywy, to znaczy, że przez cały czas ewoluuje. Rozumiem, że komuś się subiektywnie nie podoba dana forma, wszystko ok, tylko że języka nie zakonserwujemy w obecnej "poprawnej" formie. "Błędy" będą się pojawiać, zyskiwać na popularności (o ile się spodobają "mówcom"
i stawać się normą. Tak było od tysięcy lat i tak będzie. Ja jestem językoznawcą z wykształcenia, dlatego na język patrzę jak na narzędzie służące do skutecznej komunikacji, a nie świętość równą naszej fladze czy godłu. Wiem, że Polacy są szczególnie wyczuleni na tym punkcie, bo przez lata niewoli nasz język był dla nas święty, to zrozumiałe. Ale ewolucja języka jest naturalnym procesem, któremu podlegają wszystkie żywe języki bez wyjątku. Taki angielski np., który rozprzestrzenia się teraz w zastraszającym tempie i "infekuje" inne języki, w ok. 70-80% składa się z zapożyczeń z języka francuskiego, który został przywleczony na Wyspy przez Normanów w XI w. To, że język się zmienia, naprawdę nie znaczy, że się degeneruje, wręcz przeciwnie, ewoluuje, czyli się udoskonala.