BaJo strzeliłem straszną gafę, przepraszam. Moja wypowiedź straciła na koniec sens. Jestem oczywiście za Twoimi racjami, pilznera, marioli i mirkmarka!Bez urazy biwlodek. Pozdrawiam
Po całodniowej polemice wróciłem do zadań turnieju, o którym dyskutujemy (właściwie powinienem od tego zacząć). Twierdzę, że wieloznaczność opisów to jest ostatni zarzut jaki można postawić autorowi zadań. Właściwie nie ma tam określenia które byłoby niejednoznaczne albo nieprawdziwe. To się akurat temu autorowi nie zdarza - nie tylko zresztą tutaj. Powiem więcej. O trudności tego turnieju nie decydują określenia, które są wyjątkowo precyzyjne i łatwe do sprawdzenia. Decyduje dobór zadań, gdzie brak określeń (szkotki, anagramy). Gdzie nie szuka się wyrazów wg opisu ale wyrazów w ogólności - bez opisu. To jest trudniejsze o tyle, że wymaga uprzedniej znajomości słownictwa i właściwie niewiele pomoże tu encyklopedia, google czy telefon do przyjaciela. Może trochę pomóc dobry słownik z wyszukiwaniem "krzyżówkowym" ale decyduje doświadczenie, oczytanie i własna praktyka. Tutaj zasadne jest inne pytanie: czy autor nie pofolgował zbytnio w doborze słów nazbyt specjalistycznych? Bo trudno zgadnąć słowo którego się nigdy nie słyszało, a jedyne co się wie to z jakich składa się liter. Są dziedziny wiedzy tak hermetyczne, że o niektórych pojęciach większość ludzi nigdy się nie dowie. Czy są tam takie słowa? Moim zdaniem nie, ale jest to zdanie subiektywne. Kilkunastu uczestników skończyło wiele wcześniej niż ja - szacunek i podziw! Wielu zrobiło to później - gratulacje. Kilka osób twierdzi, że to było za trudne - też rozumiem. Ale nadal twierdzę; turniej powinien być trudny! Łatwiejszy podobałby mi się mniej.
Czy ktoś, pisał tu,że turnieje powinny być łatwe? Czy ktoś krytykuje zadania Zygi? Do oceny zadań służą gwiazdki przy zadaniu. Ja oceniam każde zadanie, Zyga otrzymał ode mnie niejedną 5. biwlodek, ten wątek nie dotyczy tematu oceny zadań kolegi Zygi, tylko zupełnie innego. Jeśli tak bardzo osobiście Cię to dotknęło załóż wątek np: "peany dla Zygi" sama coś miłego tam wpiszę"
"…ekstremalne trudności…" - to cytat z wczorajszego (17:27) listu BaJo. Jeżeli jednak nie protestujecie przeciwko zadaniom (że za trudne) i przeciwko autorowi to rzeczywiście nie wiem o co chodzi. Naiwnie wmieszałem się do niezrozumiałej akcji kilku liderów rankingu (wszyscy mają za sobą ponad 3600 zadań, nierzadko wiele trudniejszych; to więcej niż 2 dziennie licząc święta, niedziele, wczasy, choroby itd. itd.) I nagle 16 zadań za trudnych, autor nie taki a czasu (14 dni) za mało? Daje też do myślenia cisza ze strony innych uczestników. Przyznaję: wątek dotyczy "tematu ... zupełnie innego" (cytat z ostatniego listu), którego nie znam, nie popieram i nie neguję. Przepraszam że się wmieszałem i bez żalu się wycofuję. Proszę uznać, że mnie tu nie było.
Też wyrażę swoją opiniętóż pierwsze co robię to patrzę na autora krzyżówki,jeżeli jest to:Zyga,Jomi,Jastar itd, to wiem,że jest super krzyżówka,że trzeba solidnie myśleć a ja to lubię.Lubię idąc na spacer z psem,czy robiąc inne czynności myślę, "co to może być"i nie daje mi spokoju,aż następuje EUREKA i jaka satysfakcja, że to takie proste.Turniej zgadzam się ,że jest coraz wyższy poziom ale na tym to polega.Nikt nikogo nie zmusza do uczestnictwa.Uważam,że to fajna zabawa oceniająca swoje możliwości szaradziarskie.
tzn???????????????
BaJo strzeliłem straszną gafę, przepraszam. Moja wypowiedź straciła na koniec sens. Jestem oczywiście za Twoimi racjami, pilznera, marioli i mirkmarka!Bez urazy biwlodek.
Pozdrawiam
Po całodniowej polemice wróciłem do zadań turnieju, o którym dyskutujemy (właściwie powinienem od tego zacząć). Twierdzę, że wieloznaczność opisów to jest ostatni zarzut jaki można postawić autorowi zadań. Właściwie nie ma tam określenia które byłoby niejednoznaczne albo nieprawdziwe. To się akurat temu autorowi nie zdarza - nie tylko zresztą tutaj.
Powiem więcej. O trudności tego turnieju nie decydują określenia, które są wyjątkowo precyzyjne i łatwe do sprawdzenia. Decyduje dobór zadań, gdzie brak określeń (szkotki, anagramy). Gdzie nie szuka się wyrazów wg opisu ale wyrazów w ogólności - bez opisu. To jest trudniejsze o tyle, że wymaga uprzedniej znajomości słownictwa i właściwie niewiele pomoże tu encyklopedia, google czy telefon do przyjaciela. Może trochę pomóc dobry słownik z wyszukiwaniem "krzyżówkowym" ale decyduje doświadczenie, oczytanie i własna praktyka.
Tutaj zasadne jest inne pytanie: czy autor nie pofolgował zbytnio w doborze słów nazbyt specjalistycznych? Bo trudno zgadnąć słowo którego się nigdy nie słyszało, a jedyne co się wie to z jakich składa się liter. Są dziedziny wiedzy tak hermetyczne, że o niektórych pojęciach większość ludzi nigdy się nie dowie. Czy są tam takie słowa? Moim zdaniem nie, ale jest to zdanie subiektywne. Kilkunastu uczestników skończyło wiele wcześniej niż ja - szacunek i podziw! Wielu zrobiło to później - gratulacje. Kilka osób twierdzi, że to było za trudne - też rozumiem. Ale nadal twierdzę; turniej powinien być trudny! Łatwiejszy podobałby mi się mniej.
Czy ktoś, pisał tu,że turnieje powinny być łatwe?
Czy ktoś krytykuje zadania Zygi?
Do oceny zadań służą gwiazdki przy zadaniu. Ja oceniam każde zadanie, Zyga otrzymał ode mnie niejedną 5.
biwlodek, ten wątek nie dotyczy tematu oceny zadań kolegi Zygi, tylko zupełnie innego. Jeśli tak bardzo osobiście Cię to dotknęło załóż wątek np: "peany dla Zygi" sama coś miłego tam wpiszę"
"…ekstremalne trudności…" - to cytat z wczorajszego (17:27) listu BaJo.
Jeżeli jednak nie protestujecie przeciwko zadaniom (że za trudne) i przeciwko autorowi
to rzeczywiście nie wiem o co chodzi.
Naiwnie wmieszałem się do niezrozumiałej akcji kilku liderów rankingu (wszyscy mają za sobą ponad 3600 zadań, nierzadko wiele trudniejszych; to więcej niż 2 dziennie licząc święta, niedziele, wczasy, choroby itd. itd.)
I nagle 16 zadań za trudnych, autor nie taki a czasu (14 dni) za mało?
Daje też do myślenia cisza ze strony innych uczestników.
Przyznaję: wątek dotyczy "tematu ... zupełnie innego" (cytat z ostatniego listu), którego nie znam, nie popieram i nie neguję. Przepraszam że się wmieszałem i bez żalu się wycofuję. Proszę uznać, że mnie tu nie było.
Też wyrażę swoją opiniętóż pierwsze co robię to patrzę na autora krzyżówki,jeżeli jest to:Zyga,Jomi,Jastar itd, to wiem,że jest super krzyżówka,że trzeba solidnie myśleć a ja to lubię.Lubię idąc na spacer z psem,czy robiąc inne czynności myślę, "co to może być"i nie daje mi spokoju,aż następuje EUREKA i jaka satysfakcja, że to takie proste.Turniej zgadzam się ,że jest coraz wyższy poziom ale na tym to polega.Nikt nikogo nie zmusza do uczestnictwa.Uważam,że to fajna zabawa oceniająca swoje możliwości szaradziarskie.
Zgadzam się