Najlepszy szaradzista? (strona 5/9)

wiadomości: 89 rozmówcy: 18   przejdź do początku wątku »

Proponuję rozwinąć myśl, bo coś nie teges. Jeżeli będą trudności służę korepetycjami z matematyki wyższej.

Kryno! Nikt nie chce zabierać punktów pracującym, śpiącym czy urlopującym. Oni są i tak szczęśliwi. Zaproponowałem tylko minimalną premię dla tych najbardziej wytrwałych. Nie jestem zwolennikiem socjalizmu i wszystkim po równo, po prostu.

Dobra,98,4% - ale i tak daleka pozycja jak na tak wysoki % skuteczności.
Szczerze mówiąc, nie śledzę pilnie rankingu. Dopiero przy okazji tego wątku.
Sama pewnie nigdy nie osiągnę takiego wyniku i po prostu wydało mi się to dziwnie daleko... Zwykle mam gdzieś około 96 i mieszczę się w okolicach 70.
Ale to pewnie dlatego, że ten ranking zmienia się z dnia na dzień w zależności od punktacji zadań spadających i tych które wchodzą.
Mirasisko, jak będę potrzebowała korków - zgłoszę się na pewno ;)

Za darmochę i w ramach promocji - spróbuj zrobić kretyński błąd w zadaniu wysoko punktowanym. Skuteczność spadnie minimalnie, natomiast co się stanie z punktacją?

Niech każdy odpowie sobie na pytanie: kto jest lepszym szaradzistą? Ten, który szybciej rozwiąże zadanie, czy ten który bezbłędnie je przepisze?

Mirasisko - Już próbowałam :) Te w najtrudniejszych zadaniach są najbardziej odczuwalne, to prawda.
No cóż, życie bywa niesprawiedliwe a idealne systemy to utopia. Zawsze komuś coś nie będzie pasować.
Żeby się podnieść w rankingu muszę teraz poczekać jeszcze parę dni, oczywiście bez błędów.
A to chyba nie moja bajka, za szybko czytam, za szybko myślę, za szybko piszę i ... za bardzo lubię
to konkurowanie o lokatę na "podium". Mnie akurat sprawia to więcej radości od miejsca w rankingu.
W związku z tym liczę się z byczkami, to nieuniknione. Zwłaszcza że czasem myślę szybko ale błędnie :P
Komuś innemu może większą satysfakcję daje pozycja na czele rankingu, no i dobrze.
A jak ktoś sobie poprawia samopoczucie udzielaniem się na forum podpowiadaczy to ... co zrobisz?
Nic nie zrobisz :D Można to jedynie przyjąć do wiadomości i grać dalej swoje.

Zgadzam się amina - chyba wszyscy odczuwamy głód kolekcji.

Dołączę do tej dyskusji,jesli można...popieram,strasznie irytujące jest to,że dają gotowce,po co?jaki to ma sens?zero satysfakcji,owszem,jak napisał wyżej Waldemar,zdarzy się nie wiedzieć jednego wyrazu krzyżówki,wtedy szuka się wszędzie,ale przepisywanie?żenada po prostu...kiedyś rozwiązywało się bez googli,ba,nawet bez encyklopedii,a jak się udało,to dopiero była frajda :)

Rozumiem, Waldemarze, że nie chcesz nikomu odbierać punktów, ale jednocześnie chcesz premiować tylko tych, którzy mogą sobie pozwolić na cały dzień obecności na stronie. Ci, którzy rozwiązali zadania najszybciej i tak widnieją na wieki wieków na liście „Pierwsi rozwiązali” i myślę, że to jest dla nich adekwatna nagroda. Zwłaszcza, kiedy znajdą się na podium, nieprawdaż, amino? :)
W tej chwili najwyżej punktuje się prawidłowe rozwiązanie, niezależnie od czasu, w którym się zadanie zrobi. Myślę, że taki sposób jest w miarę sprawiedliwy, bo pozwala uczestnikowi na uważne zapoznanie się z opisem, wyeliminowanie ewentualnych literówek itd. Pośpiech nie jest dobrym doradcą. Chyba nie ma osób, które każde zadanie mogą zrobić i szybko i bezbłędnie. Nie mówię tu o zadaniach za 2, 3, czy 4 punkty, a raczej o tych, które wymagają od nas nieco wysiłku umysłowego.
Czy uważasz, że dodatkowe punkty wyeliminują „przepisywaczy”? Nadal będą to robić, bo taki mają sposób na życie. I dopóki będą podpowiadacze, dopóty leniwi będą z tego skwapliwie korzystać.
Najlepiej nie ekscytować się rankingami, tylko rozwiązywać sobie zadania dla własnej przyjemności i satysfakcji.

To zlikwidujcie rankingi. Jeżeli one są, to niech mają ręce i nogi, a nie tylko tyły. Nie mam i nie miałem zamiaru walczyć z wiatrakami i tawrdogłowymi, bo i po co? Podrzuciłem tylko propozycję i niech się kto chce wypowie na ten temat. Admini może coś zrozumieją.