Katastrofa (strona 1/2)

wiadomości: 11 rozmówcy: 9

Jak już pewnie wszyscy wiemy, dziś nasz kraj dotknęła niewyobrażalna tragedia - straciła parę prezydencką i wielu ważnych polityków, przewodniczących.
Nie będzie to zbyt wylewny wpis, ale po prostu nie wiem nawet co powiedzieć. Jedna pani senator przez pewien czas była w radzie mojego powiatu, była z mojego miasta. To po prostu niewyobrażalne. Na wszystkich polskich stacjach mówią tylko o tym, CNN także informuje cały świat o tej tragedii. Sama nie wiem, jak się zachować. Sądzę, że dla każdego z nas jest to ciężkie do zrozumienia i pojęcia.

Aktywuję...

To jest największa tragedia w historii Polski :(

Tak, to jest największa tragedia w historii Polski. Wyrazy współczucia dla rodzin!!!

"...przeleciał ptak przepływa obłok
upada liść kiełkuje ślaz
i cisza jest na wysokościach
i dymi mgłą smoleński las..."
/Zbigniew Herbert/

"Chociaż ciała zginęły,
duchem z nami zostaniecie.
Nigdy nie stracicie godności, dumy i swego imienia.
Na zawsze będziecie, w naszych sercach, sumieniach.
Nigdy nie zapomnimy, o Waszej ciężkiej pracy.
Szacunek Wam składamy, pokornie w kącie siedzimy,
minutą ciszy poimy."

... i dymi mgłą katyński las...

Ze zdziwieniem obserwuję jak ja - cynik i sceptyk - ze smutkiem pochylam głowę nad tą tragedią. Nie wstyd łez dzisiaj. Chwała tragicznie zmarłym - kimkolwiek byli...

Cały czas mam przed oczami Lecha w dniu składania przysięgi prezydenckiej.
Niepozorny, sprawiał wrażenie zakłopotanego sytuacją. Odnosiłem wrażenie, że lekko przestraszonego obowiązkami, które będzie musiał podjąć. Siedział w tanim garniturze, znoszonych butach z podartymi sznurowadłami. Obok żona-Maria. Skromna. Z nieśmiałym uśmiechem. Chyba nawet sama się uczesała bez pomocy sztabu PI-rowców. I ten gest, kiedy położyła swoją dłoń na dłoni męża jakby mówiła..."spokojnie...jestem tu"...Ot...dwoje ludzi. Dwoje Polaków jakich wielu mija się codziennie na ulicy. A później zaczęło się...media...dziennikarze...zdjęcia butów na pierwszych stronach gazet. Jakby to było najważniejsze.
I dziękuję Wam. Tobie za to, że sznurowadła i buty były ostatnią rzeczą, o której byś pomyślał. I Tobie Mario...Za to, że byłaś prawdziwą DAMĄ i nie próbowałaś uczyć mnie jeść bezy widelcem i nożem. Dziękuję Wam za to, że dzięki Wam uwierzyłem w istnienie uczciwości w polityce.
Panie Prezydencie obyś nie był ostatnim "niepoprawnym romantykiem", który w polityce kierował się honorem i sumieniem. Postawiłeś poprzeczkę tak wysoko, że każdemu kto po Tobie przyjdzie, będzie trudno.
Dziwnym kaprysem losu oddali najwyższy hołd poległym w Katyniu ...
Cześć Im wszystkim i Chwała i Pamięć.

Tyle patetycznych słów ciśnie się na usta, ale chyba lepsza jest chwila zadumy.
Cześć Ich pamięci.