wyścigi

wiadomości: 3 rozmówcy: 2

Nie wiem, czy był już poruszany ten wątek na forum, ale chodzi mi o wyścigi. Nie chodzi o to, że może komuś zazdroszczę, że ciągle jest pierwszy i ma największą ilość punktów, bo też mogę rozwiązywać krzyżówki w wyścigach non-stop (mam dużo wolnego czasu). Ale jak czytałam ostatnio na czacie, że jak pewna osoba jest stale pierwsza, to już "jej głupio" przegrywać i "musi" być stale najlepsza... Chyba tak to zrozumiałam. To tak, jakby np. ciger czy jacek_p musieli też być ciągle o północy pierwsi w panoramach dnia, bo inaczej "nie wypada". Ludzie, zastanówcie się trochę !!!

Wcześniej wyścigi bardziej mnie pasjonowały. Teraz rozwiązuję ich ok. 20-30 dziennie,ze względu na preferowanie innych rodzajów rozrywek : krzyżówek, dobrej książki , filmu, spaceru, muzyki. Choć trzeba uczciwie przyznać, że w wyścigach ilość dostępnych krzyżówek znacząco się zwiększyła i nie powtarzają się one już tak często. No ale różne są gusta ( o nich się nie dyskutuje ) i uwarunkowania życiowe uczestników,które powodują, że niektórzy preferują właśnie wyścigi.

Poza tym co to za wyścigi, skoro można w pojedynkę grać i nabijać sobie punkty. Taka sytuacja jest zaprzeczeniem słowa "wyścigi".