Nowa odsłona słownika

wiadomości: 8 rozmówcy: 3

Gratulacje! Ogromne uznanie za robotę, ale także za ufność w Szaradziarską rzetelność ocen.

Ponieważ widzę Wasz słownik po raz pierwszy, nie wszystko dla mnie jest od razu jasne, jak to teraz będzie. Póki co rozumiem to tak: najpierw brać szaradziarska zaproponuje słowa i ich określenia, następnie przyjrzy się im, skomentuje, zagłosuje, zaakceptuje, a potem będzie sobie te słowa mogła jeszcze raz 'odgadnąć' w krzyżówkach?? To gdzie tu dreszczyk emocji (oprócz autotestu na Alzheimera)?
To chyba coś nie tak...

Proponuję, żeby nowe słowa i nowe określenia były wpisywane do słownika po akceptacji tylko Adminów, a komentowane/głosowane tylko przez tych, którzy już z tym słowem (a właściwie: określeniem) zmierzyli się w krzyżówce.

Innymi słowy: aby nie psuć frajdy z odgadywania haseł do określeń słów mieliby dostęp tylko ci Szaradziści, którzy je odgadli, natomiast wszyscy mogliby mieć dostęp do listy samych słów (bez ich określeń), a to w celu spradzenia, czy dane słowo jest uznawane przez Szaradę.

Hetmanie, do tej pory to Admini akceptowali słowa, co NIE BYŁO ZŁYM POMYSŁEM NA DOBRY SŁOWNIK. Niestety, ilośc proponowanych opisów przerosła możliwości rzetelnej oceny merytorycznej, nie mówiąc o poprawie błędów literowych, czy interpunkcyjnych. Na temat puszczenia słownika "na żywioł", już zabierałem głos dawno temu, gdy pomysł dopiero raczkował. Uważam, że są znikome szanse na prawidłowe funkcjonowanie słownika w tej formie. Obym się mylił!
.

Słownik w obcnej formie może i będzie funkcjonował prawidłowo z formalnego punktu widzenia, to znaczy będą 'masowo' dodawane 'poprawne' słowa.

Jednak udostępnienie opisów i haseł wszystkim Szaradowiczom PRZED ich rozwiązaniem to lichy pomysł na zabawę.

Dlatego wspomniałem o dwóch fazach akceptacji: pierwszej, przez Adminów (bardzo formalnej: ortografia, przyzwoitość, ...), i drugiej, przez tych Szaradzistów, którzy odgadli hasło.

Zwróć uwagę, że obecna formuła Słownika wysoce promuje aktywnych i 'zorientowanych' uczestników serwisu, dając im możliwość poznania nowych słówek jeszcze przed użyciem ich w krzyżówkach. Wystarczy przejrzeć odpowiednie kategorie...

Ci 'lepiej zorientowani' i tak maja lepiej, ale przecież to nie ich wina.
Ponieważ nie miałeś okazji korzystać ze starego słownika, to wiedz, że do tej pory autorzy słów mieli dostęp tylko do swoich słów, a do innych tylko wtedy, gdy dane słowo akurat wpisali w okienko wyszukiwarki. Poza tym, GDY ROZWIĄZAŁO SIĘ KRZYŻÓWKĘ, można było "wejść" w jej hasła i dodać nowe opisy, albo wziąć udział w dyskusji, wpisując własny komentarz.
Czyli - by poznać inne opisy do hasła, trzeba było w to hasło trafić - przeważnie przy wprowadzaniu własnych słówek.

A teraz wpisuję kategorię i mam kawę na ławie.

W kwestii przewagi dającej otwarcie słówek do akceptacji powtórzę mój post z innego wątku:
Nie wyolbrzymiałbym tej przewagi: w praktyce zapewne będzie tak, że każde słówko znajdujące się w krzyżówce, zobaczą wcześniej tylko trzy osoby (każda z nich odda głos na TAK i słówko zniknie z listy). Więc nie będzie to przewaga dużej ilości osób nad resztą. Dodatkowo, czas pomiędzy zaakceptowaniem słówka a jego pojawieniem się w krzyżówce zapewne będzie dość długi (na pewno ponad miesiąc) więc jest szansa, że część zdążą zapomnieć.

Hetman: Co masz na myśli pisząc 'wpisuję kategorię i mam kawę na ławę'?. Owszem, klikając na kategorię można dotrzeć do listy 5 ostatnich słów w tej kategorii, ale jest to tylko 5 sztuk, nie cała lista słów.

Pryma: Kiedy klikam na kategorię, np. Psotki, pokazuje mi się 17 haseł.