To, co opiszę, to zagadka, jaka podobno była zadawana podczas rekrutacji w jednej z amerykańskich firm informatycznych. Podobno znajomy znajomego dostał takie pytanie na rozmowie wstępnej. Nie wiem czy to prawda, ale zagadka jest ciekawa:
Na środku jeziora siedzi sobie człowiek w łódce. W pewnym momencie wyjmuje monetę i wrzuca do jeziora. Czy poziom wody w jeziorze się podniesie, czy opadnie?
W zasadzie to coś pomiędzy zagadką logiczną a zadankiem fizycznym, aczkolwiek nie wymaga bądź co bądź żadnych obliczeń. Podobno rekruterzy prosili o "głośne myślenie"
Poziom wody w jeziorze się obniży. Wyobraźmy sobie, że nie wyrzucamy monety tylko złoty odważnik o objętości 1 litra. Jak wiemy ciężar takiego odważnika będzie wynosił mocno około 20 kg. W związku z tym obiętość wody wypartej przez łódż obciążoną odważnikiem 20 kg będzie większa niż objętość odważnika wyrzuconego za burtę, czyli jednego litra. Jeżeli łódź się wynuży, to poziom wody spaddnie. Podniesie się natomiast o objętość odważnika. To jednak nie skompensuje tej objętości. Podsumowując - po wyrzuceniu monety za burtę poziom wody w jeziorze się obniży ( moneta będzie leżała na dnie. Gdyby nie leżała (pływała pod wodą) to poziom byłby taki sam. I przypadek gdyby pływała - analogicznie.
Ładnie i rzeczowo wyjaśnione. Ostatni przypadek - gdyby moneta pływała - jest ciekawy - a szczególnie to, że stopień zanurzenia monety pływającej nie ma znaczenia, zawsze poziom wody zostanie taki sam. Wynika to z prawa Archimedesa - skoro moneta pływa, to znaczy że wyparła ciecz ważącą tyle, co sama ważyła (bez względu na jej stopień zanurzenia). Czyli wyparła tyle samo, co poprzednio, gdy była w łódce.
To, co opiszę, to zagadka, jaka podobno była zadawana podczas rekrutacji w jednej z amerykańskich firm informatycznych. Podobno znajomy znajomego dostał takie pytanie na rozmowie wstępnej. Nie wiem czy to prawda, ale zagadka jest ciekawa:
Na środku jeziora siedzi sobie człowiek w łódce. W pewnym momencie wyjmuje monetę i wrzuca do jeziora. Czy poziom wody w jeziorze się podniesie, czy opadnie?
W zasadzie to coś pomiędzy zagadką logiczną a zadankiem fizycznym, aczkolwiek nie wymaga bądź co bądź żadnych obliczeń. Podobno rekruterzy prosili o "głośne myślenie"
sorry - mnie to przerosło :-> czy odpowiedź jest może filozoficzna w stylu "tak i tak" lub "nie i nie"???
Poziom wody w jeziorze się obniży.
Wyobraźmy sobie, że nie wyrzucamy monety tylko złoty odważnik o objętości 1 litra. Jak wiemy ciężar takiego odważnika będzie wynosił mocno około 20 kg. W związku z tym obiętość wody wypartej przez łódż obciążoną odważnikiem 20 kg będzie większa niż objętość odważnika wyrzuconego za burtę, czyli jednego litra. Jeżeli łódź się wynuży, to poziom wody spaddnie. Podniesie się natomiast o objętość odważnika. To jednak nie skompensuje tej objętości.
Podsumowując - po wyrzuceniu monety za burtę poziom wody w jeziorze się obniży ( moneta będzie leżała na dnie. Gdyby nie leżała (pływała pod wodą) to poziom byłby taki sam. I przypadek gdyby pływała - analogicznie.
wynurzy - oczywiście przez "rz"
Ładnie i rzeczowo wyjaśnione. Ostatni przypadek - gdyby moneta pływała - jest ciekawy - a szczególnie to, że stopień zanurzenia monety pływającej nie ma znaczenia, zawsze poziom wody zostanie taki sam.
Wynika to z prawa Archimedesa - skoro moneta pływa, to znaczy że wyparła ciecz ważącą tyle, co sama ważyła (bez względu na jej stopień zanurzenia). Czyli wyparła tyle samo, co poprzednio, gdy była w łódce.
Fajne zadanko.
Sama logika.
wody będzie więcej ?
tak, jak spadnie deszcz...
oczywiście,że poziom wody się podniesie o wielkość wypartą przez monetę.
...ilość wody wypartej przez: (łódka+moneta) > (moneta), bo moneta jest cięższa od wody, więc się obniży