Z biologicznego punktu widzenia, kolce a ciernie to dwie różne rzeczy. Kolce są wytworami skórki, które da się odłamać, nie mają też połączenia z wiązką przewodzącą. Zaś ciernie to przekształcone liście i urwać tak łatwo się nie da, bo to żywa tkanka. Może się czepiam, może mało ważne, aczkolwiek moja profesor łeb by mi przy kolanach ukręciła za identyfikowanie kolca z cierniem. Ale to tak tylko nawiasem.
Z biologicznego punktu widzenia, kolce a ciernie to dwie różne rzeczy. Kolce są wytworami skórki, które da się odłamać, nie mają też połączenia z wiązką przewodzącą. Zaś ciernie to przekształcone liście i urwać tak łatwo się nie da, bo to żywa tkanka. Może się czepiam, może mało ważne, aczkolwiek moja profesor łeb by mi przy kolanach ukręciła za identyfikowanie kolca z cierniem. Ale to tak tylko nawiasem.
Dziękujemy za informację. Przypominam tylko, że inne części forum lepiej nadają się na tego typu dyskusje.