W doborze krzyżówek dnia trudno jest pogodzić gusta i preferencje wszystkich użytkowników. Wielu z Was to miłośnicy panoram, przy których można się zrelaksować po dniu pracy, niekoniecznie wyciskając ze zmęczonego umysłu siódme poty. Są też zwolennicy wyzwań i turniejów, zadań o wysoko podniesionej poprzeczce, dla których rozwiązywanie krzyżówek jest grą wymagającą wysiłku, ale też dającą dużo satysfakcji. Są też oczywiście osoby, które lubią i jedno, i drugie, zależnie od nastroju.
Od dziś nie będziemy już mieli dylematu. Codziennie będą publikowane DWA zadania - Panorama Dnia oraz Wyzwanie Dnia. Przy okazji, uruchomimy na dużą skalę wykorzystanie słownika. Do dzisiejszej Panoramy Dnia użyliśmy haseł aż jedenastu różnych autorów.
Od dziś codziennie dla każdego coś miłego.
To nie da się pogodzić w rozwarstwionym społeczeństwie. Dla elity powinno się stworzyć osobny portal bez wstępu dla przeciętniaków.
Elita do portalu dla "plebsu" przez wzgląd na dumę nie będzie zaglądać !
Znaczy, że osoba "Rydzyk" to "elita" i marzy aby nie mieszać się z "plebsem". Gratuluję dobrego samopoczucia. Ostatecznie każdy może sobie założyć swój własny portal i go zataić - żeby mu kto nie zbezcześcił.
Nie kłóćcie się nad nowymi,dobrymi pomysłami!Jest to strona dla wszystkich i każdy znajdzie tu zadania dla siebie.
Pomysł jest dobry, strona jest dla wszystkich, nie ma też żadnej kłótni. Jedynie osobie "Rydzyk" się rozwarstwiło to znaczy przewróciło się w głowie i zaczął dzielić kolegów na "elitę" i "plebs". I na to zwróciłem uwagę. A pomysł jeszcze raz pochwalam.
Panie Rydzyku, a gdzież przebiega ta granica pomiędzy "elitą", a "plebsem", za którym "numerem " należy postawić grubą kreskę? No i cóż to będzie, jak się okaże, że "plebs" w pewnym momencie awansuje do "elity"? Podobne razgawory toczyły się już prawie dwa lata temu. Zostaliśmy zaatakowani przez ten, jak to nazywasz "plebs". Oberwało się co niektórym okrutnie (mnie też!). Tylko teraz, kiedy ten niby plebs awansował do tych niby elit - zapanowała dziwna cisza.
Po co wprowadzać jakieś głupie, sztuczne podziały? Masz coś do kogoś, jest poczta szaradziarska, pisz bezpośrednio. Taką zasadę wyznawałam od samego początku - jawność działania.
My jesteśmy tu gdzie wtedy, Oni - tu gdzie stało ... (!?)
Błysnął "ojciec" inteligencją i tyle.
Gawiedź, pospólstwo
- czy jak kto woli –
myli się często,
myśli powoli.
Jak więc „elita”
błysnąć by miała,
gdyby „prostota”
wstępu nie miała?
....Ja stoję tu gdzie panoramy
to do której części należę?
ps: wolę nie wiedzieć