No i zaczęło się.Dzięki dzejdi za wsparcie.Od jakiegoś czasu zauważyłem,że Ty tak samo jak ja ,lubisz szperać nie tylko w Internecie.Za takie zachowanie należy się pochwała.A co do moich zbiorów.Wymienię tylko wszystkie publikacje nie byle jakiego autorytetu jak Pan Jerzy Marchewka z Torunia.Posiadam ,podkreślam wszystkie publikacje Pana Marchewki,które się ukazały do tej pory. Człowiek jest omylny i dlatego przy tej liczbie słówek może się od czasu do czasu wkraść jakiś błąd.Posypuję głowę popiołem i przyrzekam poprawę.Z poważaniem sylwek.
Przepraszam, Sylwek, ale trochę mi na łeb spadło i wpadałem tylko na chwilę, ale wieczorem już będę na dłużej. Jakoś nie zwróciłem uwagi na nachodzące na siebie posty.
*Właściwie chodziło mi bardziej o to, by takie dyskusje nie odbywały się pod krzyżówkami bo później trudno do nich wracać bez dłuższego szukania, a na to czasem brak ochoty. *Dobrze, że trafiają się takie rodzynki jak te Twoje "wydumane" miasta i tytuły bo odnoszę wrażenie jakowegoś marazmu, który wkradł się w szeregi zasłużonych stażem STRONIARZY. *Cieszyć może entuzjazm i zaangażowanie NOWYCH znajomych, których świeże spojrzenie i odwaga w rozwiązywaniu mogą imponować. *Temat słownika wypłynął przy okazji zapowiedzi nowego systemu zatwierdzania słówek do niego. *Moich kilka mocno prowokacyjnych (w zamierzeniu) uwag spotkało się z zerowym oddźwiękiem, co potwierdza niejako wcześniejszą opinię o zastoju. * *Rzucam więc dziś na łamach kilka pomysłów, może trafią na zrozumienie albo i nie, ale na jakąś reakcję liczę. *Co do Jerzego Marchewki i jego szaradziarskiego dorobku to niestety moja wiedza o w/w oparta jest na opiniach innych i dobrych recenzjach z łamów czasopism Spółdzielni "Rozrywka". *Są to wyłącznie opinie dobre lub bardzo dobre.
No i zaczęło się.Dzięki dzejdi za wsparcie.Od jakiegoś
czasu zauważyłem,że Ty tak samo jak ja ,lubisz szperać
nie tylko w Internecie.Za takie zachowanie należy się
pochwała.A co do moich zbiorów.Wymienię tylko wszystkie
publikacje nie byle jakiego autorytetu jak Pan Jerzy
Marchewka z Torunia.Posiadam ,podkreślam wszystkie
publikacje Pana Marchewki,które się ukazały do tej pory.
Człowiek jest omylny i dlatego przy tej liczbie słówek
może się od czasu do czasu wkraść jakiś błąd.Posypuję
głowę popiołem i przyrzekam poprawę.Z poważaniem sylwek.
Dzejdi,zapraszałeś do dyskusji i żadnego odezwu.
Z szacunkiem sylwek.
Admin,zauważyłem ,że po napisaniu postu,jeden zachodzi na
drugi.Czy można z tym coś zrobić.
Przepraszam, Sylwek, ale trochę mi na łeb spadło i wpadałem tylko na chwilę, ale wieczorem już będę na dłużej.
Jakoś nie zwróciłem uwagi na nachodzące na siebie posty.
*Właściwie chodziło mi bardziej o to, by takie dyskusje nie odbywały się pod krzyżówkami bo później trudno do nich wracać bez dłuższego szukania, a na to czasem brak ochoty.
*Dobrze, że trafiają się takie rodzynki jak te Twoje "wydumane" miasta i tytuły bo odnoszę wrażenie jakowegoś marazmu, który wkradł się w szeregi zasłużonych stażem STRONIARZY.
*Cieszyć może entuzjazm i zaangażowanie NOWYCH znajomych, których świeże spojrzenie i odwaga w rozwiązywaniu mogą imponować.
*Temat słownika wypłynął przy okazji zapowiedzi nowego systemu zatwierdzania słówek do niego.
*Moich kilka mocno prowokacyjnych (w zamierzeniu) uwag spotkało się z zerowym oddźwiękiem, co potwierdza niejako wcześniejszą opinię o zastoju.
*
*Rzucam więc dziś na łamach kilka pomysłów, może trafią na zrozumienie albo i nie, ale na jakąś reakcję liczę.
*Co do Jerzego Marchewki i jego szaradziarskiego dorobku to niestety moja wiedza o w/w oparta jest na opiniach innych i dobrych recenzjach z łamów czasopism Spółdzielni
"Rozrywka".
*Są to wyłącznie opinie dobre lub bardzo dobre.
Bo pewnie złe recenzje (opinie) nie są publikowane